Kolejowe perony Zakopanego były świadkami dramatycznej akcji policyjnej skierowanej przeciwko poszukiwanemu przestępcy. Adam Z., od lat 2019 będący celem poszukiwań, został zaskoczony przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) i policji z Łodzi podczas swojego pobytu na stacji kolejowej w tym górskim mieście.
Przebieg tej dynamicznej operacji charakteryzował się błyskawicznym tempem i zaskoczeniem. „Łowcy cieni” z CBŚP ustalili, że ich cel, 37-letni Adam Z., przebywa w Zakopanem. Był on ścigany na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz dwóch listów gończych. Nie spodziewał się on jednak, że zostanie zatrzymany przez funkcjonariuszy prawie na samym końcu Polski. Jego reakcja była zdumieniem, a oporu nie stawiał.
Funkcjonariusze ujawnili, że Adam Z. jest członkiem łódzkiego gangsterstwa pseudokibiców Widzewa Łódź. Przypuszcza się, że dowodził on grupą przestępczą, której głównym źródłem dochodu była produkcja i dystrybucja narkotyków. Adam Z. zdołał uniknąć organów ścigania od 2019 roku – wyjawił rzecznik CBŚP, podkomisarz Krzysztof Wrześniowski.
Adam Z. nie tylko miał na sobie dokumenty wystawione na inną osobę, ale również jest oskarżony o udział w bójce i napaści. W efekcie 37-letni mężczyzna został umieszczony w radiowozie policji zamiast wsiąść do pociągu. Następnie przewieziono go do Aresztu Śledczego.