Walka o dominację w branży taksówkarskiej w Zakopanem: zmiana legislacji może być jedyne wyjście

Po wielomiesięcznej walce między lokalnymi taksówkarzami a przewoźnikami korzystającymi z popularnych aplikacji do zamawiania przejazdów w Zakopanem, środowisko taksówkarskie dochodzi do wniosku, że jedynym skutecznym rozwiązaniem może okazać się wprowadzenie zmian legislacyjnych na szczeblu Sejmu. Tylko takie działanie mogłoby ograniczyć nadmierną liczbę wydawanych nowych licencji, które stanowią sedno problemu. Choć ten problem nie jest specyficzny tylko dla górskiego kurortu pod Giewontem, to właśnie sytuacja w Zakopanem jest szczególnie ostro zarysowana.

Od kilku miesięcy obserwujemy niekończące się starcia pomiędzy tradycyjnymi taksówkarzami a nowoczesnymi przewoźnikami korzystającymi z aplikacji w Zakopanem. Problem jest tak poważny, że nawet niedawny wypadek samochodu należącego do firmy Bolt spowodował ożywienie dyskusji na temat zasadności istnienia dwóch konkurencyjnych systemów przewozu osób w jednym małym mieście.

Miejscowi taksówkarze od długiego czasu wyrażają obawy związane z ciągle rosnącą liczbą samochodów oferujących usługi przewozu osób w Zakopanem. Ich zdaniem, miejsce jest zbyt małe na tak wiele pojazdów. Zakopane to miasto o populacji 26 tysięcy mieszkańców, które w szczycie sezonu turystycznego przyjmuje nawet do 200 tysięcy osób. Jednak te szczyty obłożenia występują tylko kilka dni w roku, takich jak sylwester, majówka czy długi weekend sierpniowy.